NIE ZMARNOWAŁEM CZASU I PIENĘDZY

Spostrzeżenia Mateusza Ignasiaka, słuchacza I edycji SP Agrotronika na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu

Na początek, skąd pomysł, aby podjąć dalsze kształcenie?

Gospodaruję na 80 ha z rodzicami, co zmusza do ciągłego dokształcania, aby poprawiać efekt ekonomiczny. Prenumeruję prasę fachową (w tym top agrar) i nadal mam chęci się uczyć. Po ukończonych w roku 2016 studiach magisterskich na kierunku Ekoenergetyka UP w Poznaniu, stwierdziłem, że jeszcze chciałbym poznać systemy mechatroniczne występujące w maszynach rolniczych, stąd taka decyzja.

W jaki sposób dowiedział się Pan o rekrutacji?

O rekrutacji Agrotroniki dowiedziałem się przeglądając udostępniony przez Katedrę Inżynierii Biosystemów post, który zawierał ulotkę o rozpoczynającym się studium podyplomowym.

Dlaczego Poznań?

Głównie z racji odległości. Mieszkam w Strzyżewie (gmina Dobrzyca), zatem do Poznania mam blisko i znam tą Uczelnię.

Czy treści zajęć spełniają Pana oczekiwania?

Treści jak najbardziej spełniają moje oczekiwania. Agrotronika to nie tylko produkcja roślinna, poruszane są także zagadnienia produkcji zwierzęcej, a moja produkcja jest właśnie mieszana. Cenię sobie przede wszystkim zajęcia praktyczne, stanowiące ¼ wszystkich zajęć przewidzianych w 8/3/2018 programie studiów. Pozwalają one zobaczyć prace tych maszyn w normalnych warunkach użytkowania i różnych producentów.

Jakich zagadnień brakuje w programie SP-A?

Trudno stwierdzić czego brakuje.

Czy uzyskaną wiedzę i nabyte umiejętności wykorzysta Pan w pracy zawodowej?

Tak dobrze przekazywaną wiedzę i umiejętności zawsze można wykorzystać. Poznaję ciekawe osoby, działające w różnych branżach tym w informatycznej, oferujących aplikacje pomagające mi w prowadzeniu produkcji rolniczej.

Czy będzie Pan kontynuował 3 semestr?

Trzeci semestr pedagogiczny skierowany jest głównie dla nauczycieli z techników rolniczych. Może gdyby dawały uprawnienia do przyjmowania praktykantów.

Czy zwrócą się poniesione koszty?

Najlepiej pasuje tutaj stwierdzenie: „Najlepsza inwestycja to inwestycja w siebie”. Wszystkie zagadnienia, które zostały poruszone podczas dwóch semestrów agrotroniki umożliwiają określenie własnego zdania, opinii na temat danego systemu.

Czy poleci Pan te studia znajomym?

Oczywiście, studia podyplomowe na kierunku AGROTRONIKA, oprócz wiedzy i umiejętności to także możliwość uczestniczenia w różnego rodzaju spotkaniach i wyjazdach np. do Hanoweru na Agritechnica 2017. To także wykładowcy oraz firmy zewnętrzne które swoją pasję do rolnictwa przekazują dalej aby w pełni zaciekawić słuchaczy.

Czy zna Pan projekt NBOR, którego Katedra Inżynierii Biosystemów jest autorem?

Tak, to Niezależne Badanie Opinii Rolników i sam brałem w nim udział. Oceniłem bardzo dobrze swoje ciągniki model 8560 oraz wersję kanadyjską New Holland G190. Pomimo, że przepracowały około 16 tys. mth to i tak nadal są niezawodne. Nie mam z nimi większych problemów. Wiadomo kwestie eksplatacyjne (oleje, paliwo itp.) Nigdy nie zawiódł, nie było sytuacji aby nie można go było uruchomić. Posiadają skrzynie Powershift, z wystarczającą liczbę przełożeń do różnych prac. Wszystko co najważniejsze znajduje się w zasięgu ręki, a wykonanie i trwałość plastików jest bardzo dobra. Żaden z ciągników nie posada Tur-a, do tego prac wykorzystywana jest ładowarka także New Holland. Do prac z opryskiwaczem agregujemy Zetora 12245.

Wkrótce III edycja SP-A. Co chciałby Pan powiedzieć nowym słuchaczom?

Zapiszczcie się, a nie będziecie żałować. Poznań jest dobrze przygotowany do prowadzenia takich studiów, ma dobrą kadrę, nowoczesną bazę naukowo-dydaktyczną (symulator pracy kombajnu JD - foto) oraz licznbe kontakty z firmami produkującymi sprzęt rolniczy (Claas, John Deere, Lely, Kuhn). Poza tym dowiedziałem się, że będzie to prawdopodobnie jedyne miejsce w Polsce, gdzie zostaną uruchomione Studia podyplomowe z Agrotroniki w roku 2018.


opracował: Karol Durczak (kierownik SP-A)